Jeszcze dobrze nie dobiegł końca sezon 2013/14 a już dzisiaj zainaugurowaliśmy nowy sezon. Szybkie rozpoczęcie sezonu powoduje iż w zespołach brakuje zawodników, którzy wyjechali "za chlebem" poza granice Polski.
W naszej drużynie zabrakło Rafała Ogrodnika, Michała Potocznego, Marka Książka (cała trójka 93) oraz naszego najlepszego strzelca Pawła Adamskiego (92). W drużynie z Długiego również widoczny był brak kilku zawodników.
Do meczu przystępujemy mocno zmotywowani i mając w pamięci wiosenny mecz między obiema ekipami w Długim. Przegraliśmy 1:3. Również w meczu jesiennym ulegliśmy na swoim boisku zespołowi Sanbudu 1:2. Faworyt był jeden i nie był to zespół Gawoinstalu.
W piłce jednak statystyki i prognozy nie mają większego znaczenia. Liczy się to co jest na boisku.
Rozpoczynamy następującym ustawieniem: P.Jamrozik, Obłój, Ad. Guzik, Szerszeń, Barnik, K.Szpiech, Wawczak, D.Gładysz, Turoń, A.Gładysz, Wolanin.
Mecze między obiema drużynami należą do zaciętych i wyrównanych. Nie inaczej było tym razem. Za atak jednej drużyny, druga szybko odpowiadała. W pierwszej połowie udało nam się objąć prowadzenie. Strzelcem Damian Gładysz. Po rzucie rożnym zawodnik Sanbudu wybija piłkę przed pole karne i bezpośrednio z powietrza nasz pomocnik trafia w okienko bramki gości.
Długie stwarza sobie dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki ale najlepszy na boisku "Rysiek" nie daje się zaskoczyć. Do przerwy 1:0.
Po przerwie wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Na boisku pojawili się młodzi reprezentanci naszej drużyny- dwóch juniorów i trzech młodzieżowców, i to oni dali bardzo dobre zmiany, które zoowocowały wysokim zwycięstwem.
Na 2:0 podwyższył wprowadzony junior Grzesiek Kiełbasa (96), który z bliska wpakował piłkę do bramki po doskonałej asyście Patryka Wolanina.
3:0 to pewnie wykonany karny na Damianie Kuligu (95), którego wykonawcą był Piotrek Jamrozik.
4:0 bliźniacza akcja Patryka i asysta do Michała Turonia (95).
5:0 atomowe uderzenie z dystansu Karola Wawczaka. Bezradny bramkarz odprowadził tylko piłkę wzrokiem.
6:0 i znów Patryk Wolanin w roli głównej. Dogranie do Damiana Kuliga i nasz ubiegłoroczny junior wpisuje się na listę strzelców.
Cieszy zwycięstwo i jego rozmiar. Jednak już w piątek czeka nas zdecydowanie cięższy mecz. Dlaczego cięższy? O ty w piątkowy wieczór.
Dziękuje chłopakom za walkę o każdą piłkę i zaangażowanie do ostatniej minuty meczu.