- autor: Rafał Dobosz, 2015-04-27 07:29
-
Za nami czwarta kolejka tej rundy. Tym razem udaliśmy się do Jasienicy gdzie w "parku" rozegraliśmy mecz z Błękitnymi. Zespołem z którym nie wygraliśmy od 2003 roku.
Spotkanie rozpoczynamy w ustawieniu w którym zagraliśmy drugą połowę z Płomieniem. Wyjściowy skład to :P.Jamrozik- Łuc, Szerszeń, Ogrodnik, Wymysło- D.Gładysz, Bąk, Turoń, Barnik- Potoczny, Wolanin.
Mecz rozpoczął się niepomyślenie dal naszej drużyny. W siódmej minucie kontuzji doznał Michał Potoczny. Niestety uraz jest poważniejszy i nie wiadomo czy naszego napastnika zobaczymy tej wiosny. Na boisku pojawił się Damian Kulig.
Początek spotkania to wyrównana gra z obu stron, bez jakiejś klarownej sytuacji. Staramy się grać szybko i kombinacyjnie. Swoją przewagę podkreślamy bramką w 15 minucie. Bramkę uzyskał zawodnik gospodarzy, który wpakował do siatki piłkę po wrzutce.
W 17 minucie pierwsza kontrowersja tego meczu. Prowadzący zawody Pan Krzysztof Wojnar dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podchodzi zawodnik Błękitnych Marcin Dobosz i przegrywa pojedynek z "Ryśkiem", który wyczuł intencje strzelca.
Parada naszego bramkarza dodała wiary naszym chłopakom i pierwsza połowa meczu należała do nas. Byliśmy zespołem lepszym, ale nie potrafimy udokumentować swojej przewagi bramkami.
Po przerwie z każdą minutą obraz gry ulega zmianie. Podświadomie cofamy się coraz głębiej pod naszą bramkę i doświadczeni gospodarze coraz śmielej atakują. Wypracowują sobie dwie stuprocentowe sytuacje ale Piotrek obie wybronił. W 85 minucie Błękitni wyrównują. W 90 wychodzą na prowadzenie. Obie bramki to błędy indywidualne naszych zawodników.
Z przebiegu meczu remis byłby najsprawiedliwszym rozstrzygnięciem. Piłka nożna jednego tygodnia daje innego zabiera. Błękitni w 94 minucie stracili komplet punktów z Kombornią. My w 85 minucie zapewniliśmy sobie zwycięstwo z Płomieniem.
Trzeba jak najszybciej zapomnieć o tej porażce. Przed nami 8 meczy w 38 dni. Już w piątek (1 maja) o nietypowej porze zagramy z Wisłokiem Krościenko Wyżne. Zapraszamy na stadion na 11.